Eh i znowu mała przerwa za którą przepraszam, ale sporo działo się w moim życiu przez ten miesiąc. Postanowiłem zacząć od wiadomości związanych z whisky.
Są ludzie którzy zbierają miniaturki (najczęściej buteleczki o pojemności 50ml) whisky, nie piją ich tylko trzymają w swoich zbiorach, często chroniąc przed ulotnieniem się zawartości. Takie buteleczki mogą również osiągać zawrotną wartość. Ostatnio zakupiona była za zawrotną cenę miniaturka Ardbeg. 40 letnia z roku 1965. Osiągnięta cena to 1700 euro.
http://www.bankier.pl/wiadomosc/7-000-zl-za-kieliszek-whisky-2706449.html
Nie tak dawno pisałem o amatorach whisky z Konina, którzy w celu jej zdobycia włamali się do sklepu. W Kartuzach niedawno dokonano podobnego włamu, zabierając kilka butelek płynnego bursztynu.
http://expresskaszubski.pl/express-na-sygnale/2012/12/kartuzy-wlamali-sie-do-sklepu-i-ukradli-whisky
Portal forsa.pl pisze między innymi o tym jak płynny bursztyn potrafi zdrożeć o ponad 700% w ciągu 5 lat. Chodzi głównie o okazyjne rozlewy Royal Lochnagar, Glenfarclas i Dallmore. Wspominają też o Port Ellen
http://forsal.pl/artykuly/665136,whisky_alkohol_wysokoprocentowy_740_proc_zysku.html
Na itezone.pl odkrywają amerykę, pisząc o dobrych skutkach dojrzewania alkoholu w dębowych beczkach
http://itezone.pl/drewno-czyni-whisky,8853/
Hi there would you mind stating which blog platform you're working with? I'm planning to start my own blog in the near future but I'm having a tough time choosing between BlogEngine/Wordpress/B2evolution and Drupal. The reason I ask is because your design and style seems different then most blogs and I'm looking for something completely unique.
OdpowiedzUsuńP.S Apologies for getting off-topic but I had to ask!
Feel free to surf to my web site: what quantrim is made of
Feel free to surf my site - anyone tried quantrim
each time i used to read smaller articles or reviews that
OdpowiedzUsuńalso clear their motive, and that is also happening with this paragraph which I am reading here.
my web site Quantrim Facts
Review my homepage - quantim
Zbieranie miniaturek jest odrobinę bez sensu. Po pierwsze, żadna przyjemność, bo skoro zbierasz to nie pijesz. Po drugie, żadna inwestycja, bo można sprzedać ten sam rocznik w poj. 0,7 znacznie drożej. Po trzecie, większość ludzi trzyma to w domu nie rzadko pod kaloryferem, więc za parę lat może się okazać, że takie wino czy whisky są utlenione.
OdpowiedzUsuńCzy zbieranie miniaturek jest bez sensu, no cóż ja nie zbieram i nie nadaję się do tego, bo gdybym trafił na fajną łychę, nie powstrzymałbym się od skosztowania jej :-)
OdpowiedzUsuńNa pewnym forum poznałem jednak "maniaków" którzy kolekcjonują to, w dodatku zabezpieczają przed utlenianiem, nie należę do takich, bo wszystkie wkrótce byłyby puste. W każdym razie jest taki światek zbieraczy i dla nich to fajne hobby.
Zgodzę się, że inwestycja w butelki 0,7l może przynieść większe zyski. Ja nadal musiałbym chyba trzymać to w sejfie, do którego nie znałbym kodu, abym jednak nie otworzył butelki ;-), zbeszcześciłbym nawet starą Port Ellen, podejrzewam jednak, że 60 letnia Dalmore mogłaby czuć się bezpieczna ;-).
Dzięki za komentarz
Pozdrawiam